Skocz do głównej treści strony
PCEN

Złota dziesiątka nauczycieli Zdolnych z Pomorza. Monika Siegmiller-Kamińska

Prezentujemy tegoroczną ZŁOTĄ DZIESIĄTKĘ nauczycieli, którzy w projekcie „Zdolni z Pomorza” udowodnili, że są EKO:

  • E – jak entuzjazm, empatia, energia. Nauczycielska pasja, które sprawia, że lekkie są nawet „ciężkie norwidy”. „Szaleństwo”, które zaraża uczniów.
  • K – jak kreatywność, zarówno na poziomie konstruowania programów autorskich, jak i na poziomie innowacyjności metodycznej.
  • O – jak otwartość, optymizm i odwaga samodzielnego myślenia, przekraczania granic oraz podejmowania zagadnień i problemów trudnych, ale interesujących i potrzebnych.
zdolni

ZzP UCZUCIA PROSTE I ZŁOŻONE (Monika Siegmiller-Kamińska, KOMPETENCJE SPOŁECZNE – KREATYWNOŚĆ – ZAJĘCIA ZDALNE, LCNK Chojnice, 12 marca 2021)

Wszystko się sprzysięgło przeciwko nam, od początku te zajęcia były naznaczone pechem. Najpierw był problem z ustaleniem terminu, z przyczyn niezależnych musiałyśmy go przełożyć. Potem pojawił się problem z punktualnym rozpoczęciem spotkania. Zajęcia rozpoczynają się o 15.00, ale początkowo pojawia się na nich tylko jedna uczennica, pozostałym bowiem przeciągnęły się lekcje. Na szczęście w ciągu kilkuminutowego, zaimprowizowanego przez Panią Monikę wprowadzenia grupa się rozrasta i ostatecznie jest obecnych 11 osób – sporo, jak na tego typu zajęcia. Po spotkaniu Pani Profesor wyjaśnia, że liczyła na standardową grupę 6-7 osób, ale uczniowie stale się zgłaszali a na zajęciach byli tak aktywni i zaangażowani, że ostatecznie postanowiła przyjąć wszystkich chętnych.

Rozmawiamy o EMOCJACH. Temat bardzo ważny i potrzebny, zwłaszcza w okresie pandemicznym, kiedy nawet dorośli z trudem przeżywają
stres, lęki o zdrowie własne i bliskich, przymus izolacji. Pani Monika przygotowała zajęcia w ten sposób, żeby niczego nie narzucać i pozostawić uczniom jak największą swobodę. Prawie nie ma więc części wykładowej czy pogadanki, każda część zajęć zaczyna się od obejrzenia wyszukanych w Internecie przez Prowadzącą materiałów (z reguły są to krótkie animacje, czasem ilustracje i wykresy lub fragmenty filmów), które czytelnie i logicznie objaśniają zagadnienie. W ten sposób udaje się uniknąć dydaktyzmu, a atrakcyjne, czasem zabawne rysunki poprawiają nastrój, nawet, gdy jest mowa o sprawach bardzo poważnych.

Oglądamy więc kilkunastominutowy film animowany, pt. „Moje emocje” cz.1 – „Radość i smutek”. Opisane i nazywane emocje zostają powiązane z typowymi sytuacjami, zostają też im przypisane określone reakcje i zachowania. Po filmie następuje prezentacja – składanka fotografii i rysunków, na których widać rozmaite twarze i sylwetki, a zadaniem uczestników jest rozpoznawanie i nazywanie emocji. Każdy, kto się zgłosi, ma nie tylko nazwać przedstawione uczucie, ale jeszcze opisać jego widoczne oznaki – język ciała, mimikę twarzy.

W dalszej części Prowadząca doprecyzowuje pojęcia: EMOCJE, UCZUCIA i AFEKTY (dodając do tego jeszcze SENTYMENTY, NASTROJE).
Wyjaśnienia poparte są przykładami, czerpanymi z osobistych doświadczeń, ale także z popularnych filmów, seriali czy książek, w ten sposób każdy dociera do właściwego sensu omawianych terminów. Na koniec poznane pojęcia są jeszcze raz przedstawione na tablicy, zestawienie i żartobliwe rysunki pomagają w utrwaleniu wiedzy.

I znowu próbujemy swoich sił w odczytywaniu emocji. Kolejna prezentacja, tym razem złożona jest ze zdjęć, na których uczniowie rozpoznają emocje i tłumaczą ich widoczne symptomy (SMUTEK, STRACH, ZŁOŚĆ, RADOŚĆ).

Po czym… wraca pech. Na kilka minut tracimy ze sobą łączność, gdyż dochodzi do awarii w działaniu łącz internetowych. Po pewnym czasie jednak znów udaje się nam nawiązać połączenie, na szczęście wszyscy cierpliwie i z zainteresowaniem czekali przed ekranami swoich laptopów.

Kolejna prezentacja, przygotowana przez Panią Monikę, przedstawiała tak zwane emocje złożone: POCZUCIE WINY, WSTYD, ZACHWYT,
ROZCZAROWANIE, ŻAL, ZAZDROŚĆ, POGARDĘ. Krótkie opisy połączone zostały w czytelny schemat, ukazujący składowe poszczególnych
emocji. Ta część zajęć wydała mi się szczególnie ważna i wartościowa, z wielu względów. Po pierwsze – wzbogacała słownictwo uczniów w zakresie nazywania uczuć, co jest szczególnie ważne, gdyż buduje podstawy samoświadomości emocjonalnej człowieka.

Niestety, nazywanie uczuć (zwłaszcza pozytywnych) sprawia wiele trudności nie tylko dzieciom, ale także ludziom dorosłym. Tymczasem
nienazwane emocje pozostają nierozpoznane i mogą prowadzić do wielu zaburzeń i patologicznych reakcji, których skutkiem mogą stać się zaburzone relacje z otoczeniem, nadmierna agresja czy autoagresja. Uczniowie jednak chętnie się otwierają, rozpoznają i opisują uczucie oraz sytuacje, w których emocje się wyzwalają – z reguły powiązane ze szkołą, ale także z rodziną, relacjami koleżeńskimi. Uświadamiają sobie, że długotrwałe przeżywanie negatywnych emocji powoduje powstawanie niepożądanych zachowań, takich jak przemoc, agresja. „Złe” uczucia trzeba więc rozładować, przesublimować, zneutralizować.

Pani Monika wskazuje zatem na kolejny problem. Jak pokonać złe emocje? Wspólnie z uczniami poszukuje sposobów na neutralizowanie złych emocji. Jest to szczególnie trudne w warunkach samoizolacji wywołanej pandemią, ale bywa nieproste nawet w czasie „normalnego” życia. Uczniowie trafnie budują hipotezę, że w pokonywaniu złych emocji najważniejszą rolę pełnią – miłość, poczucie bezpieczeństwa, przyjaźń. Dlatego nieocenioną rolę pełnią dobre, nacechowane zrozumieniem relacje rodzinne oraz posiadanie prawdziwego przyjaciela, poczucie więzi. W relacjach z nauczycielem czy rodzicem od autorytetu ważniejsza jest zatem życzliwość, empatia, zrozumienie,
przyjazność, aprobata.

Świetnie rozwijającą się dyskusję, w której wszyscy wypowiadają się spontanicznie i z wielkim zaangażowaniem, przerywa kolejna awaria. Zerwane połączenie odzyskujemy znowu po kilku minutach. Niestety, nie odzyskujemy już utraconego nastroju i żywych emocji.
Mimo to Pani Profesor jest bardzo zadowolona z przebiegu zajęć, a swoją aprobatę wyrażają także uczniowie. Udało się coś bardzo cennego – otwarta, dojrzała i mądra rozmowa o sprawach ważnych i często niedocenianych albo pomijanych. Takie wchodzenie w głąb siebie jest niezwykle pomocne, zwłaszcza, że ostatni rok przyniósł wszystkim nam nowe, trudne doświadczenia.

Na zakończenie zajęć Pani Profesor proponuje nie robić żadnego podsumowania – temat jest otwarty, wymaga jeszcze przemyślenia i będzie kontynuowany podczas następnego spotkania. Pani Monika przesyła uczniom na czacie część materiałów i umawia się z nimi na kolejny termin.

Mimo problemów natury organizacyjnej i technicznej, które kilkakrotnie zakłóciły przebieg zajęć, uważam, że zajęcia prowadzone przez Panią Monikę Siegmiller-Kamińską były niezwykle ważne i potrzebne. Nie tylko z uwagi na wybrany przez Nią temat, którego podstawą były rozpoznawanie emocji i sposoby radzenia sobie z nimi, ale też – wskazanie na wagę dobrych, budujących relacji z otoczeniem. Złe emocje mogą przecież wpływać na równowagę psychiczną, wywoływać choroby, zaburzać relacje z ludźmi i z otoczeniem, blokować, wpływać na podejmowanie niewłaściwych wyborów życiowych. Dlatego tak istotne jest (w każdym wieku) ich rozpoznawanie i nazywanie, a także rozumienie potrzeby budowania właściwych, opartych na partnerstwie i wzajemnym zaufaniu, relacji międzyludzkich. Pani Profesor
potrafiła wykazać swoim uczniom, jak przydatna jest do tego autorefleksja i rzetelna wiedza, samoświadomość i otwartość wobec otoczenia.

MONIKA obraz 2
 
MONIKA obraz
 
nagłówek-listownika-kolor

Przejdź do góry strony